3 mar 2018

Serum na porost włosów Halier | Efekty


Na wstępie stwierdzam, że nie jestem jakąś zapaloną włosomaniaczką, ale dosyć mocno staram się dbać o włosy... Uwielbiam przeróżne maski, olejki, wcierki - do ich stosowania nie trzeba mnie namawiać. Dziś chcę podzielić się z Wami moimi odczuciami na temat produktu tego typu, a dokładniej serum do włosów Halier Fortesse.


Serum przeznaczone jest przede wszystkim do włosów osłabionych i wypadających. Jego celem jest pobudzenie wzrostu, zmniejszenie wypadania oraz ogólna poprawa kondycji skóry głowy. Aktywnymi składnikami tego produktu są między innymi: ekstrakt z korzenia bazylii (przeciwdziała wypadaniu, zagęszcza oraz stymuluje komórki mieszków włosowych), biotyna (poprawia kondycję i wygląd słabych włosów), ekstrakt ze skrzypu polnego (zapobiega wypadaniu), tatarak zwyczajny (stymuluje wzrost, pomaga w walce z łupieżem).

W opakowaniu znajduje się 10 ampułek po 3 ml. Ta zawartość to miesięczna kuracja, ale przyznam szczerze, że u mnie taka ilość wystarczyła na blisko dwa miesiące (nie oszczędzając) i po takim okresie stosowania prezentuję Wam dziś efekty.



Sposób użycia serum Halier jest bardzo prosty - wystarczy nanieść go na skalp bezpośrednio po umyciu włosów (gdy są jeszcze delikatnie wilgotne) i masować okrężnymi ruchami. Zaleca się stosowanie środka trzy razy w tygodniu. Produkt ma rzadszą konsystencję dobrze wpływającą na jego nakładanie. Podczas kuracji nie zaobserwowałam żadnych skutków ubocznych typu swędzenie skóry, czy też łupież.


Zaczynając używanie serum Halier miałam nadzieję na to, że uzyskam chociażby minimalny przyrost włosów, zagęszczenie ich oraz pokazanie się tzw. baby hair. Rezultat przeszedł moje najśmielsze oczekiwania - myślę, że zamieszczone poniżej zdjęcia idealnie oddają jaki efekt otrzymałam. Niezły, prawda?



Jestem w stu procentach zadowolona z działania serum! Moje zakola pokrywają nowe włoski, co bardzo mnie cieszy. Kolejnym plusem jest to, że włosy są dłuższe, a także odbite u nasady i wydają się zdrowsze oraz żywsze. Nie zauważyłam jednak zmniejszenia wypadania - chyba taka ich uroda... Tu raczej już nic nie pomoże...

Kochane, jeśli zainteresował Was ten produkt to mam Wam kod rabatowy 15% - NIENALTOWSKABLOG. Polecam!
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka