Gąbeczka BB wykonana jest z piankowego tworzywa o strukturze open-cell (otwartych komórek)... Tworzywo te jest bardzo miękkie oraz delikatne w dotyku, lecz dosyć łatwo je uszkodzić, w szczególności, gdy ma się długie paznokcie... Moją pierwszą radą jest trzymanie gąbeczki opuszkami palców tak, by nie zatapiać w niej pazurków. Zdaję sobie sprawę, że może to wydawać się banalne, jednak wiem, że wiele z Was narzeka na dziurki pojawiające się na gąbeczce... Tak, to wina paznokci. Sama to przerabiałam, jednak od czasu, gdy podczas nakładania podkładu trzymam moją BB jedynie opuszkami - już nie narzekam.
Czas na szorowanko! Od samego początku swoją gąbeczkę myję przed użyciem - i tak trzeba ją zamoczyć. Do kąpieli używam mydełka Beauty Blender Solid oraz Solid Pro. Mydełka te pienią się bardzo dobrze, doskonale oczyszczają, a za razem pielęgnują. I tak powinno być!
Czyszczenie mniej więcej wygląda u mnie tak... Spieniam mydełko i myję gąbeczkę pod letnią wodą, czynność powtarzam aż BB będzie całkowicie czysta. Nic trudnego, całość zajmuje dosłownie kilka minut, a gąbeczka po takiej kąpieli jest czyściutka, pachnąca i co najważniejsze - gotowa do użycia. Pamiętajcie, aby pozostawić wilgotną BB w przewiewnym miejscu, by mogła dokładnie wyschnąć. Swoją drogą... gąbeczka w wydaniu Swirl jest przepiękna, prawda?
Jeśli Wasze zwierzaki (tak jak mój pies) są wielbicielami różnego rodzaju akcesoriów do makijażu pamiętajcie, aby dobrze zabezpieczyć gąbeczki BB. Nie ma nic gorszego od widoku uśmiechniętego psa skrzętnie chowającego BB pod faflą :)
Z chęcią dowiem się jak dbacie o swoje gąbeczki, może dowiem się czegoś nowego!
Buziaki! :*